MILCZENIE...
Komentarze: 0
Dlaczego milczymy jak za ścianą krzyki.
Wpadamy w milczenia wnyki.
Za ściana znów dziecko jest katowanie.
Udajemy że nasze uszy są zabetonowane.
Nie dotyczy to nas to w dupie to mamy.
Przecież mamy swoje życie swoje plany.
A za ścianą dzieciak jest poniewierany.
Masz to gdzieś udajesz ze nie słyszysz.
Choć każdy wieczór nie odbywa sie w ciszy.
Nie reagujesz ze dziecko jest bite.
Jego ojciec jest hujowym typem.
Tyran, huj, pijany cały czas.
Dziecko ma posiniaczoną twarz.
Ale ciebie to nawet nie rusza.
Milczą twoje usta, milczy twoja dusza.
Nie minęło parę miesięcy skatował go ojciec na śmierć.
Twojej winy w tym jest więcej niż ćwierć..
Dodaj komentarz