Opcja??...
Komentarze: 0
Jestem małym chłopcem, którego bije tata.
Ta męka w domu, trwa już dwa lata.
Zaczęło sie wtedy, jak tata stracił prace.
Teraz codzień budzi się z kacem.
Bije mamę, bije też i mnie.
Pije wódkę, w nocy i dnie.
Kołdra jest moim jedynym schronieniem.
Kocham go nawet, jak patrzy na mnie zimnym spojrzeniem.
Znów kolejny siniak na moim ciele.
Ukrywam je przed moim nauczycielem.
Jest mi wstyd, w każdą noc płacze .
Czy będzie dobrze, chyba nie raczej
Znów jak sie napije, poleci z nosa krew .
Tylko te ściany ,wiedzą jak tu jest.
Jestem młody, a już cierpie tak.
Czy taki zły jest już cały świat.
Kto pomoże mi i mojej mamie.
Czy schronienie znajdę u św. Piotra w bramie.
Nie chce aby znów ,ciało mnie bolało.
Wczoraj znów po twarzy sie dostało.
Jak dorosne nie będę taki jak on.
Serce dziś bije szybko jak dzwon.
Jest wyjście, jest jedna opcja?.
Chwycił nocą za nóż ,i zabił swojego ojca.
Dodaj komentarz